Łączna liczba wyświetleń

poniedziałek, 3 kwietnia 2017

290.TAM GDZIE FAJNIE,CICHO I SPOKOJNIE

             RASZYN 2017.03.28

                    Odwiedziłem dzisiaj miejsce,gdzie dawno mnie nie było.I nie będę kłamał,że nie wróciłem tu z radością.To jest wyjątkowe miejsce.Z racji,że są tu szanse spotkać ciekawe,a nieraz arcyciekawe ptaki,ale również dlatego,że jest to nieprawdopodobne miejsce,gdzie tak blisko wielkiego miasta,można się zaszyć w "dziczy" jak nas jakąś Biebrzą.Nie wspomnę,że jest też całkiem pięknie,szczególnie w momentach,gdy wokoło poniewiera się mniej śmieci.Kiedyś przybiegałem tu z drżącym sercem,niecierpliwie oczekując,jakie to ujrzę niezwykłe i nieznane mi ptaki.Teraz przychodzę tu,aby się zrelaksować,pochodzić wolniutko,po przeróżnych ścieżkach i zakątkach.Od czasu do czasu,przysiądę sobie gdzieś,popatrzę z zadumą przed siebie,strzelę od niechcenia jedną,czy dwie foty i powoli podrepcę dalej.Może już się starzeję,ale po pospiesznych gonitwach,w towarzystwie kompanionów,takie chwile relaksu,dobrze mi robią.Ci co znają te miejsce,od razu mnie zrozumieją,ci co nie znają,niech natychmiast poznają.Jest tylko jeden warunek,trzeba to zrobić w tygodniu.W weekend,szczególnie pogodny,jest tu spęd dzikiego luda i wtedy lepiej zaszyć się w jakąś głuszę nad dziką Wisłą, chociaż o takie miejsca też coraz trudniej.Nie będę się rozwodził godzinami o tym co tu widziałem,bo już to pisałem w tym miejscu wielokrotnie.Napiszę czego nie widziałem.Nie widziałem droździków,chociaż spotkany kolega  powiedział mi,że 5 minut temu widział takowe pod bramą pałacyku,w stadzie żerujących kwiczołów.Pobiegłem z jęzorem do pasa,ale na próżno.Nie widziałem pokrzywnic,które można tu od czasu do czasu zobaczyć.No i nie widziałem,żadnego prostaka,który to rodzaj "ludzi" błyskawicznie doprowadza mnie do szewskiej pasji.
Zrobiłem trochę zdjęć,niektóre z nich pokażę Wam moi przyjaciele.Może niektórzy  zadadzą se pytanie,po co ganiać nad Biebrzę,skoro wszystkie kaczki można zobaczyć tu na miejscu.Może nie w takich oszałamiających ilościach,ale to nie wypchane manekiny w jakowymś muzeum,ale autentyczne autentyki.
Kto był tu wie,kto nie był,niech żałuje i w dyrdy tu zasuwa.
GNIZASUJE TU SPORO GĘGAW-ANSER ANSER

SIĘ UCIESZYŁEM,BO UDAŁO MI SIĘ WYPATRZYĆ,
WCZESNOWIOSENNEGO REMIZA

REMIZ-REMIZ PENDULINUS

J.W

J.W

J.W

J.W

KACZUSIE,NA KTÓRYCH ZAWSZE Z PRZYJEMNOŚCIĄ ZAWIESZAM OKO-
CYRANECZKA-ANAS CRECCA,MALE
NA DRUGIM PLANIE SAMICA GŁOWIENKI

ANNAS CRECCA -FEMALE



GŁOWIENKI-AYTHYA FERINA



KONKURENCJA NIE ŚPI.SPOTKAŁEM WYJĄTKOWO DUŻO KOLEGÓW Z BRANŻY.CZĘŚĆ ZNANYCH,A INNYCH DOPIERO POZNAŁEM

GĄGOŁY SIĘ GĄGOLĄ
BUCEPHALA CLANGULA


NIE DA RADY,OBA SAMCE


BYŁEM BARDZO ZASKOCZONY,BO ZOBACZYŁEM PIERWSZY RAZ KRZYŻÓWKĘ W DZIUPLI.KUMPLE MNIE POCIESZYLI,ŻE TO CORAZ POWSZECHNIEJSZY WIDOK

KOLONIA NA WYSPIE JUŻ ODŻYWA

J.W

GŁOWIENKA SAMIEC

CZERNICA-AYTHYA FULIGULA,MALE

...I FEMALE+CHICHOTKA

GĘGAWY

GŁOWIENKI

TO JEST GATUNEK KACZUSI,KTÓRY NIE CZĘSTO WIDUJĘ-
CYRANKA-ANAS QUERQUEDULA

ANSER ANSER

U GÓRY CYRANKI

SAMICA CYRANKI

SAMIEC CYRANKI


CYRANECZKA =ŚMIESZKI

CYRANKI


PŁASKONOSY SAMCE I RACZEJ BIAŁOGŁOWE
ANAS CLYPEATA+LARUS CACHINANS

SAMIEC ROŻEŃCA-ANAS ACUTA

DWUCZUBKI-PODICEPS CRISTATUS.
ICH ZALOTY WYWOŁAŁY WE MNIE SKOJARZENIE:
ON KIWA DZIOBEK W GÓRĘ I W DÓŁ,TAK,TAK,DAJ MI,BARDZO CHCĘ.......

...ONA KIWA GŁOWĄ NA BOKI I ODPOWIADA:NIE,NIE,NIE.GŁOWA MNIE BOLI

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz