Łączna liczba wyświetleń

poniedziałek, 18 maja 2015

143.PIATA WYCIECZKA HORYZONTALNA

    REJON MOŁOŻEWA 2015.05.09.

           Tym razem,szczęśliwe wiatry zawiodły mnie w rejon wsi Mołożew,do rezerwatów "Skarpa Mołożewska" i "Wydmy Mołożewskie".I muszę uczciwie stwierdzić,że były to wyjątkowo pomyślne wiatry.Byłem w tej okolicy pierwszy raz i odjechałem  stąd zauroczony na maksa.Wyjątkowo piękna okolica i zupełnie pusta.Zacznijmy jednak ab ovo.Już na samym początku,gdy wychodziliśmy z autobusu,zza płotu dobiegło nas gaworzenie dwóch krętogłowów.Cała nasza grupa,zaczęła od razu tłoczyć się przy płocie,wypatrując usilnie krętogłowów i powodując mały zator na drodze.Uporaliśmy się w końcu z zatorem i zeszliśmy na łąki. Tutaj czekała nas pierwsza niespodzianka.Daleko,na granicy łąki i lasu,siedziało jakieś ptaszysko.Ustawiono lunetę i zaczęły się deliberacje.Kto on zacz.Po długich dyskusjach wyszło,że trzmielojad.Problem był jednak w tym,że zbliżało się już południe i nad rozgrzanymi łąkami bardzo falowało powietrze, uniemożliwiając  dokładną obserwację.Dlatego też,po daniu szansy grupie,zacząłem drobnym kroczkiem posuwać się w stronę ptaszora.Jak zawsze powoluśku i bez pospiechu.Udało mi się dotrzeć stosunkowo blisko do niego i zrobić mu w miarę znośne zdjęcia.Ponieważ moja wiedza praktyczna i teoretyczna w tym temacie,była nader skromna,opublikowałem zdjęcia w internecie i poprosiłem o pomoc.Rozgorzała długa dyskusja.Znaleźli się nawet ludzie,którzy dopatrzyli się w tym ptaku jastrzębia.Szybko jednak osiągnięto consensus i stanęło na tym,że to drugoroczny myszołów.Szkoda,może następnym razem.Dalsza droga wśród malowniczych widoczków,doprowadziła nas na brzeg Bugu.I tu prawdziwa sensacja-rewelacja.Na brzegu ,niedaleko nas spacerował pięknie ubarwiony,w szacie godowej,bieguś zmienny.Na brzegu,15 metrów od niego,zrobił  się jeden wielki tłok.Zbita grupa ludzi,najeżona rurami obiektywów i emitująca nieustanny terkot migawek.Jak to się mówi-"fotografa przy tym nie było"Obserwując naszą grupę,mógł by zrobić,arcyciekawe foty.Ale to nie koniec sensacji.Podekscytowana grupa,zaczęła się powoli do niego zbliżać.A on nic.Zbliżają się i zbliżają,aż w końcu stoją na urwistym brzegu tuż nad nim.Urwisty brzeg,teoretycznie to brzmi imponująco.w praktyce,te urwisko,miało ok.80 cm wysokości i nad tym malcem nachylało się mnóstwo głów.A on nic.Patrzył na nas ufnie do góry i spokojnie dziurawił dziobem piasek.Jedyne co mi przychodzi do głowy,to to,że biedak urodził się gdzieś w dzikiej i bezludnej tundrze i jeszcze nigdy nie widział w człowieka..Kiedy nasze aparaty zmęczyły się już niemożebnie, daliśmy mu spokój i podreptaliśmy dalej.Pod drodze,były jeszcze następne biegusy zmienne,batalion,piskliwce i na niezbyt daleko od brzegu,położonej wydmie.siedziały dwie cudowne sieweczki obroźne.Spełniło się moje marzenie.Długo już chodziłem za tymi ptaszynkami i dopiero raz udało mi się je kiedyś zobaczyć,w Arciechowie.Bardzo daleko.Teraz,miałem je na odległość kilkunastu metrów i mogłem być pewien,że będę miał dobre zdjęcia.Niestety,falujące z gorąca powietrze,rozmyło moje nadzieje.A potem,następny szok emocjonalny.Nad drugim brzegiem,w odległości ok.300 metrów,latał piękny samiec błotniaka łąkowego..I choć już od wielu lat nieźle kręciłem głową,żeby go ujrzeć,dopiero dzisiaj udało mi się go zobaczyć.To już mój 2 setny zfotografowany gatunek.Piękny ptak.Jego charakterystyczne ubarwienie,pozwala bez żadnych problemów,natychmiast go zidentyfikować.
To był naprawdę prze wspaniały dzień.Piękna pogoda,fantastyczne widoki,atrakcyjne ptaki.Normalnie raj.I tylko w tym raju,jakoweś szpetne kamyki dostały się do butów i niemiłosiernie dokuczają na każdym kroku.A to  trefna pora dnia,a to dalekie odległości do naszych skarbów.
Pora dnia jest tragiczna,będąc tu bardzo rano,na pewniaka,można by tu było zobaczyć niepomiernie więcej.Jak również,zimne statyczne po nocy powietrze, zapewniło by dużo lepsze warunki do obserwacji i zdjęć.Jest to jednak miejsce do którego zawsze chętnie powrócę.



NIEDOSZŁY TRZMIELOJAD,CZYLI BUTEO BUTEO

J.W

J.W

J.W

J.W






BŁOTNIAK ŁĄKOWY-CIRCUS PUGARGUS

J.W

J.W

BIEGUS ZMIENNY-CALIDRIS ALPINA

J.W

J.W

J.W

J.W

TO MOŻE BYĆ ZDJĘCIE ŻYCIA.TEN MAŁY PĘTAK,STOI U MOICH STUP I CIELĘCYM WZROKIEM PATRZY MI PROSTO W OCZY

J.W



RYBITWA BIAŁOCZELNA I SIEWECZKA OBROŹNA

SIEWECZKA OBROŹNA-CHARADRIUS HIATICULA

jJ.W

RYBITWA RZECZNA-STERNA HIRUNDO

STERNA HIRUNDO I PISKLIWIEC-ACTITIS HYPOLEUCOS

J.W

RYBITWA BIAŁOCZELNA-STERNULA ALBIFROS

KUKAWKA-CUCULUS CANORUS

J.W

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz