RASZYN 2014.07.26.
ZATĘSKNIŁEM ZA RASZYNEM.DAWNO JUŻ TAM NIE BYŁEM.A WIĘC W DROGĘ.PO PRZEKROCZENIU BRAMY,POCZUŁEM SIĘ JAK BY MI KTOŚ PEWNĄ CZĘŚĆ CIAŁA,POSMAROWAŁ MIODKIEM.GDYBA NIE STOSY ŚMIECI POUTYKANE PO KĄTACH,POWIEDZIAŁ BYM-EDEN.PEŁZNĘ BEZ ZBYTNIEGO POŚPIECHU PRZEZ TEN EDEN I TAK JAK TO KIEDYŚ POWIEDZIAŁ WIELKI BEN AKIBA-WSZYSTKO JUŻ BYŁO.NA RAZIE BEZ SZALEŃSTW.KACZEK JEST BARDZO DUŻO,A MOŻE I JESZCZE WIĘCEJ,ALE NIEBOŻĘTA PIERZĄ SIĘ WŁAŚNIE I WSZYSTKIE WYGLĄDAJĄ,MNIEJ WIĘCEJ TAK SAMO.KREW MI
ZACZĘŁA ŻYWIEJ KRĄŻYĆ,DOPIERO JAK WYCHODZĄC Z ZA ZAKRĘTU ŚCIEŻKI,NADEPNĄŁEM,PRAWIE NA OGON, BOCIANOWI. EWAKUOWAŁ SIĘ POSPIESZNIE,ALE POTEM PRZEZ DŁUŻSZY CZAS KRĘCIŁ SIĘ W POBLIŻU MNIE.MOŻE JUŻ POPRÓBOWAŁ JEDZENIA Z LUDZKIEJ RĘKI I Z BOCIANA PANA,ZROBIŁ SIĘ BOCIAN DZIAD.
KOŁO DRUGIEJ WIEŻY OBSERWACYJNEJ,LOS POSTANOWIŁ SZCZODRZE MNIE OBDAROWAĆ,DOBROTLIWIE TEŻ SOBIE ZE MNIE DRWIĄC.SĄ TAM DWA SUCHE DRZEWA.NA JEDNYM Z NICH DARŁ RYJA DZIĘCIOŁ ZIELONY.TEN PTAK ZAWSZE WYWOŁUJE U MNIE PRZYSPIESZONE BICIE SERCA.ALE NA DRUGIM SUCHARZE BARASZKOWAŁA PARA KOBUZÓW.BARDZO DŁUGO CHODZIŁEM ZA TYM SOKOŁEM.PLANOWAŁEM NAWET WYJAZD POD PRUSZKÓW,
GDZIE PODOBNO GNIAZDUJE JEDNA PARA.NO I TERAZ JUŻ NIE MUSZĘ.DŁUGO JE OGLĄDAŁEM.PRAWIE PŁAKAŁEM PRZY TYM JAK CHOLERA.MAM KIEPSKI OBIEKTYW SIGMĘ 500.JEDYNĄ JEGO ZALETĄ,JEST CENA.ALE ZA NIĄ NIE IDĄ W PARZE JAKOŚĆ OBRAZU I CO PRZY TYCH PTAKACH BOLEŚNIE SIĘ DAŁO ODCZUĆ-POWOLNY, KROWIASTY AUTOFOKUS.
PO BLISKO DWÓCH GODZINACH MĘKI,NAGROMADZIŁEM TYLE ZDJĘĆ,ŻE PO SELEKCJI,COŚ SIĘ POWINNO OSTAĆ.
POWOLUŚKU POCZŁAPAŁEM DALEJ.PRZY STAWIE FALĘCKIM SPOTKAŁEM PARĘ DORODNYCH PTASZNIKÓW.TE MIŁE MAŁŻEŃSTWO PAMIĘTAM Z WYCIECZEK ,ORGANIZOWANYCH PRZEZ"HORYZONTY".PRZYJEMNIE JEST SPOTKAĆ CZŁONKÓW JEDNEGO WIĘKSZEGO STADA.
I DZIĘKI STWÓRCY,JAKIM KOLWIEK BY NIE OPISAĆ GO IMIENIEM,WIĘCEJ HAPPIENSÓW JUŻ NIE SPOTKAŁEM,CHOCIAŻ TO WEEKENDOWA SOBOTA.
|
WYGLĄDA JAK ROZWŚCIECZONY,SZARŻUJĄCY PTAK.
ALE TO BOCIAN,KTÓREMU WLAZŁEM PRAWIE W KUPER. |
|
KORMORAN-PHALACROCORAX CARBO |
|
MŁODY PERKOZ DWUCZUBY-PODICEPS CRISTATUS |
|
PERKOZY DWUCZUBE.
WERSJE NADWOZIA-ZGRED I MAŁOLAT |
|
RODZINKA PERKOZKÓW-TACHYBABTUS RUFICOLLIS |
|
MŁODY PERKOZEK-TACHYBABTUS RUFICOLIS |
|
TEN MAŁY PERKOZEK,SPRAWIA NA MNIE TAKIE WRAŻENIE,ŻE PRZYTULIŁ BYM DO PIERSI I ZAPIEŚCIŁ NA ŚMIERĆ.CHIBA PRZEZ TE WIELKIE NAIWNE OCZKO. |
|
TU BYŁ PERKOZEK.OD MOMENTU JEGO ZOBACZENIA,DO NACIŚNIĘCIA SPUSTU MIGAWKI,UPŁYNĄŁ UŁAMEK SEKUNDY.ALE TO WYSTARCZYŁO |
|
ETATOWA BERNIKLA,NIE WYWOŁUJE JUŻ EMOCJI. |
|
MŁODA ŁYSKA-FULICA ATRA |
|
DZIĘCIOŁ ZIELONY-PICUS VIRIDIS |
|
SOKÓŁ KOBUZ-FALCO SUBBUTEO |
|
JAK WYŻEJ. |
|
JAK WYŻEJ |
|
JAK WYŻEJ |
|
JAK WYŻEJ |
|
JAK WYŻEJ |
|
BOCIAN BIAŁY-CICONIA CICONIA |
|
JAK WYŻEJ |
|
RAZ,DWA,TRZY-SKRZYDEŁKA W GÓRĘ.......... |
|
........SKRZYDEŁKA W DÓŁ,KLEKS I DALEJ MACHAMY |
|
BŁOTNIAK STAWOWY-CIRCUS AERUGINOSUS.
W MIĘDZYCZASIE TRWAŁY GORĄCZKOWE,ZAKULISOWE KONSULTACJE SPOŁECZNE.
W ICH WYNIKU POWYŻSZY BŁOTNIAK,TO NIE JEST JUŻ BŁOTNIAK,A STAJE SIĘ
OD TERAZ MŁODYM MYSZOŁOWEM.-BUTEO BUTEO |
|
JAK WYŻEJ |
|
JAK WYŻEJ |
|
JAK WYŻEJ |
|
JKA WYŻEJ |
|
JAK WYŻEJ |
|
JAK WYŻEJ |
|
SAMIEC BŁOTNIAKA STAWOWEGO-CIRCUS AERUGINOSUS. |
|
DRUGI SOKÓŁ TEGO SAMEGO DNIA-PUSTUŁKA-FALCO TINNUNCULUS |
Pozdrawiamy serdecznie. Zdjęcia fantastyczne! My byliśmy jeszcze w niedzielę o świcie, pokazał się bączek i zimorodek, niestety było słabe światło, brak słońca, co przerosło nasz sprzęt. Intrygujące jest to miejsce gniazdowania kobuza pod Pruszkowem, bo my właśnie z Pruszkowa. Do zobaczenia, ptaszniki czyli Iwona i Wiesław Górscy. (igorska@o2.pl)
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy serdecznie. Zdjęcia fantastyczne! My byliśmy jeszcze w niedzielę o świcie, pokazał się bączek i zimorodek, niestety było słabe światło, brak słońca, co przerosło nasz sprzęt. Intrygujące jest to miejsce gniazdowania kobuzów pod Pruszkowem, bo my właśnie z Pruszkowa. Do zobaczenia, ptaszniki czyli Iwona i Wiesław Górscy (igorska@o2.pl)
OdpowiedzUsuń