Łączna liczba wyświetleń

niedziela, 20 lipca 2014

95.ZAS....Y INTERES,CZYLI OSADNIKI OCZYSZCZALNI ŚCIEKÓW

          PŁOCHOCIN   2014.07.19.

          OBIŁY MI SIĘ O INTERNETOWE OCZY,WIADOMOŚCI,ŻE NIEDALEKO WARSZAWY,JEST MIEJSCE,GDZIE MOŻNA ZOBACZYĆ SPORO CIEKAWYCH RZECZY.TAK WIĘC POJECHAŁEM ROZEJRZEĆ SIĘ W TEJ OKOLICY.
MIMO NIEZBYT MIŁEGO(TYLKO MIEJSCAMI) ZAPACHU,MIEJSCE JEST DOŚĆ ŁADNE.POŁOŻONE WŚRÓD PÓL I MAŁYCH LASKÓW,TĘTNI ŻYCIEM.NA WIOSNĘ NA PEWNO MOŻNA SIĘ TU NAPATRZEĆ DO SYTA.MNIE INTERESOWAŁY SIEWKOWATE, KTÓRYCH TU,PODOBNO SPORO SIĘ POKAZAŁO,W TYM BARDZO INTERESUJĄCE GATUNKI.OBSZEDŁEM CAŁY TEREN DOOKOŁA I BYŁA TO RACZEJ STRATA CZASU,BO BRZEG JEST DOSTĘPNY,GDZIEŚ NA 1/4 OBWODU.W POWIETRZU LATAŁO DUŻO SIEWKOWATYCH, SŁYSZAŁEM TEZ SPORO ICH GŁOSÓW.JEDNAK NIEWIELE WIDZIAŁEM.SPECYFIKA TEGO MIEJSCA POLEGA NA TYM,ŻE JEST TU MAŁO WYPŁYCEŃ,A BRZEGI SĄ POROŚNIĘTE,DO GRANICY PŁYNU.W TYCH KRZACZORACH,JAK RODZYNKI W CIEŚCIE,SIEDZĄ RÓŻNE SIEWKOWATE.GDY SZEDŁEM BRZEGIEM,CIĄGLE COŚ MI SIĘ Z KRZYKIEM ZRYWAŁO Z POD NÓG.DO TAKICH OBSERWACJI,MAM ZDECYDOWANIE ZA MAŁO DOŚWIADCZENIA I WIEDZY
POWINIENEM RACZEJ DELIKATNIE I PO CICHU,UTKNĄĆ GDZIEŚ NA BRZEGU I PRZE LUNETĘ OBSERWOWAĆ UWAŻNIE,CAŁY BRZEG.METR PO METRZE.NIE UŻYWAM JEDNAK LUNETY,A INTERESUJĄ MNIE ODLEGŁOŚCI FOTOGRAFICZNE,CZYLI KILKANAŚCIE,A W OSTATECZNOŚCI KILKADZIESIĄT METRÓW OD PTAKA.
MIEJSCE TO,OGÓLNIE RZECZ BIORĄC,SPODOBAŁO MI SIĘ I NA PEWNO BĘDĘ TU WRACAŁ.CHOCIAŻ SPĘDZENIE 6 GODZIN,NA 32 ST.UPALE,BYŁO DOSYĆ TRUDNE,ALE CENĄ ZA TO,BYŁO CAŁKOWITE
PUSTKOWIE I WYJĄTKOWA PRZYJEMNOŚĆ NIE OGLĄDANIA INNYCH PRZEDSTAWICIELI MOJEGO GATUNKU..

DZIERZBA GĄSIOREK-LANIUS COLLURIO
W TEJ OKOLICY,JEST BARDZO DUŻO PRZEDSTAWICIELI TEGO GATUNKU.

ŁĘCZAK-TRINGA GLAREOLA
W TAKICH MIEJSCACH TRZEBA WYGLĄDAĆ SIEWKOWATYCH.TRUDNO JEST COŚ WYPATRZEĆ,SZCZEGÓLNIE NA DUŻE ODLEGŁOŚCI

CZAPLA SIWA-ARDEA CINEREA

MAM TAKICH ZDJĘĆ DUŻO,ALE ZA KAŻDYM RAZEM WIDOK MAJESTATYCZNIE SZYBUJĄCEGO PTAKA(JAK CIĘŻARNA KROWA)
PROWOKUJE MNIE DO ŁAPANIA ZA APARAT

PLISZKA SIWA-MOTACILLA ALBA

TAK TO MNIEJ WIĘCEJ WYGLĄDA.DO ZDJĘCIA WYBRAŁEM ZBIORNIK Z PŁYNEM WYGLĄDAJĄCYM BARDZIEJ NORMALNIE

UROCZE GNIAZDO BARBARZYŃSKIEGO MORDERCY

NORMALNIE LUKSUS.
WNĘTRZE WYŁOŻONE MIĘKKĄ WYKŁADZINĄ,WYGODNA ŁAWECZKA,UCHYLNE SZYBY.SIEDZI TAKI NA TEJ ŁAWECZCE ,NA KANCIE OKNA TRZYMA OPARTĄ BROŃ I ZASTANAWIA SIĘ,JAK BY TU ODEBRAĆ ŻYCIE,JAKIEMUŚ NIEWINNEJ BOŻEJ ISTOCIE.

STREFA RAŻENIA,GDZIE SIĘ WAŻĄ LOSY 

DZWONIEC-CHLORIS CHLORI.
NIEPROPORCJONALNIE DUŻA GŁOWA Z POTĘŻNYM KARKIEM,KAŻĄ DOMYŚLAĆ SIĘ WIELKIEJ SIŁY W OGROMNYM DZIOBIE

TRZCINIAK-ACROCEPHALUS ARUNDINACEUS

JAK WYŻEJ

JAKAŚ MŁODA MEWA W TYPIE SREBRZYSTEJ.WIELKI KAWAŁ PTAKA.

ŁĘCZAKI

ZD.DOKUMENTACYJNE.KSZYK-GALLINAGO GALLINAGO.

TO JUŻ NIESTETY JESIEŃ.WIDZIAŁEM KILKA DUŻYCH STAD CZAJEK,
KIERUJĄCYCH SIĘ NA POŁUDNIE

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz