LAS BIELAŃSKI-2014.02.15.
"PTAKI POLSKIE" ORGANIZOWAŁY WYCIECZKĘ DO LASU BIELAŃSKIEGO.NIE BYŁEM TAM PONAD 50 ! LAT. OD RAZU SIĘ ZAŁAPAŁEM. START O 8-EJ I PROGNOZY OPTYMISTYCZNE,WIĘC ZDĘBIAŁEM JAK WSTAŁEM RANO I ZOBACZYŁEM ZA OKNEM ULEWĘ.MYŚLAŁEM NAWET,ABY SOBIE ODPUŚCIĆ. SZYKOWAŁEM SIĘ,MAJĄC NADZIEJE,ŻE PRZESTANIE LAĆ. NO I PRZESTAŁO. SPOTKALIŚMY SIĘ NA PRZYSTANKU NA DEOTYMY,DOSYĆ POKAŹNA GRUPA LUDZI,A RACZEJ KOBIET. ZWYCZAJOWO BOWIEM,JAK MI MÓWI MOJE DOŚWIADCZENIE,NA TAKIE IMPREZY W 80% STAWIAJĄ SIĘ PANIE. MAJĄ WIĘCEJ SIŁ WITALNYCH,CZY JAK ?. RUSZYLIŚMY DO LASU. WRAŻENIE BARDZO PRZYGNĘBIAJĄCE. BYĆ MOŻE WPŁYW NA TO MIAŁO SINE ŚWIATŁO,PRZESĄCZAJĄCE SIĘ PRZEZ GRUBĄ WARSTWĘ CHMUR.NIE LUBIĘ RÓWNIEŻ GĘSTYCH,LASÓW LIŚCIASTYCH,PODSZYTYCH MNÓSTWEM KRZACZORÓW. BYĆ MOŻE PRZY SŁONECZKU I Z ZIELONYMI
LIŚĆMI,TEN LAS BĘDZIE WYGLĄDAŁ INACZEJ. NIE MAM RACZEJ OCHOTY SPRAWDZIĆ.CHOCIAŻ,KRÓTKO PO WEJŚCIU W LAS,PRZEBIEGŁA W NIM RÓWNOLEGLE DO DROGI,SPORA WATAHA DZIKÓW. MOŻE POWINIENEM ZAPOLOWAĆ NA NIE. SPRAWA DO PRZEMYŚLENIA,SZYBKIEGO,ZANIM URODZĄ SIĘ WARCHLAKI. PO DRODZE,ZE WSZYSTKICH STRON ODZYWAJĄ SIĘ RÓŻNE GATUNKI DZIĘCIOŁÓW. TAKI STARY LAS,TO DLA NICH RAJ.
NAPOTKALIŚMY RÓWNIEŻ CZARNEGO. ODKĄD ZACZĄŁEM INTERESOWAĆ SIĘ PTAKAMI, TO DOPIERO TRZECI RAZ JAK MOGŁEM PODEJŚĆ BLISKO NIEGO I SPOKOJNIE GO POOGLĄDAĆ. PRZESZLIŚMY KOŁO KLASZTORU I DOBRNĘLIŚMY DO NIECZYNNEGO JUŻ,BIELAŃSKIEGO KOLEKTORA ŚCIEKOWEGO.POSTALIŚMY TAM JAKIŚ CZAS I TRZEBA UCZCIWIE POWIEDZIEĆ,ŻE BEZ PRZERWY COŚ SIĘ DZIAŁO. A TO PRZELECIAŁY DWA ŻURAWIE,A TO NA DRUGIM BRZEGU,KOTŁOWAŁY SIĘ DWA BIELIKI:STARY I MŁODY.MŁODSI KOLEDZY WYPATRZYLI PO PRZECIWNEJ STRONIE RZEKI,LECĄCEGO SOKOŁA WĘDROWNEGO.MYŚLAŁEM, ŻE ZE ZŁOŚCI PYRGNĘ APARATEM O ZIEMIĘ. JA ZA CHOLERĘ NIC NIE MOGŁEM DOSTRZEC. A TO TAKI ATRAKCYJNY I RZADKI PTAK. NO CÓŻ STAROŚĆ NIE RADOŚĆ.
 |
| DZIĘCIOŁ DUŻY-DENDROCOPOS MAJOR |
 |
| DZIĘCIOŁ CZARNY-DRYOCOPUS MARTIUS |
 |
| BIELI-HALIAEETUSALBICILLA |
 |
| KACZOR KRAKWA-ANAS STREPERA |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz