Łączna liczba wyświetleń

wtorek, 5 lipca 2016

252.TAKIE MAŁE,FAJNE CUŚ

  ŚRODKOWA WISŁA 2016,07.04.  

      Obracając się w środowisku Ptaszników,poznałem wielu Kolegów,a nawet przyjaciół.Nie ma co ukrywać,są  Donosicielami.Co i rusz mi donoszą,,że tu i tu,któś z nich widział to i to(ja przecie też to to robię)Dzięki tym donosom mogłem zobaczyć wiele bardzo atrakcyjnych ptaków.Z ostatnich czasów choć by wójcika,czy perkoza rogatego.Tak gdzieś od zimy,odbierałem donosy,że na podzamczu żyje wspaniała pustuła.Nie dosyć,że piękna,to jeszcze bardzo przystępna i mało płochliwa.Lubi siadywać na nadbrzeżnych latarniach i stamtąd wypatrywać zdobyczy.Pozwala podejść pod samą latarnie i gapić się na nią bezczelnie.Parę razy wyskoczyłem tam,ale jakoś nie wiodło mi się w tych randkach.Dawno jednak nigdzie nie szwędałem się,więc dopadła mnie z nagła wielka chcica,aby gdzieś wyskoczyć w teren.No i tak w miarę rano,kole godziny piątej,ruszyła wielka ekspedycja.Aż 4 przystanki tramwajem linii 18.Idę brzegiem.Jest chłodno i przyjemnie,mimo bezchmurnego nieba.
I nagle widzę pustułę.Siedzi  tuż przede mną i wygląda bajecznie,w promieniach wschodzącego Słońca.Mówiąc szczerze nie myślałem,ze mi pójdzie tak szybko i łatwo.Faktycznie,podszedłem pod latarnię,ptak spojrzał z niesmakiem w dół,nasze spojrzenia skrzyżowały się na chwilę,odwrócił głowę i zupełnie mnie zignorował.Był ode mnie na wyciągnięcie ręki.Długiej ręki,bo gdzieś 3 metrowej,ale to i tak zawsze bardzo blisko,jak na dzikiego, drapieżnego ptaka.Pozwałał się oglądać i fotografować ze wszystkich stron.Raz,czy dwa przeleciał na sąsiednią latarnię,ale to nie ze strachu przede mną,a chyba tylko po to,aby lepiej widzieć to,co się działo pod dechami.Na trawniku bowiem,ułożony był wielki podest z desek,a na nim jakaś wyżeralnia, czy inna mordownia napędzana browarem.Pewnikiem nieraz coś tam wpadło pod te deski,a one z kolei,tworzyły doskonałe schronienie dla różnych gryzoni.
A pustuła o tym wiedziała.Spędziliśmy tam wspólnie pól godziny.Widziałem tylko jeden atak,nieudany z resztą.O 6,30.Sokół się zerwał i otoczony banda wron,odleciał na Żerań.Pomyślałem sobie,że to być może mój stary znajomy.
Za mostem Gdańskim,po stronie praskiej jest,a raczej był,przepiękny i bardzo atrakcyjny teren-Golędzinów.Fantastyczny las łęgowy.Pełno krzaczorów, zielska i drzew.A wśród tej zielonej gmatwaniny,mnóstwo ptasząt i nie tylko.Ogromne ilości,wielu gatunków.Dzięcioły zielone i czarne,derkacze, myszołapy,krogulce,pustułki i ogromne ilości ziarnojadów.To tu widziałem moje pierwsze jery,czeczotki,makolągwy.Nie wspominając o powszechniejszej hałastrze jak trznadle,dzwońce ,szczygły,sikory i mnóstwo,bardzo wiele innych. Później,jakiś kretyński geniusz,kazał wszystko powyrywać,wyciąć,wykosić. Zostały tylko wielkie,ciągle wykaszane trawniki,a na nich setki i tysiące wron.Pędzą one wszystkie ptaki,jakie się tam pokażą,nie mówiąc już o niszczeniu gniazd i zabijaniu piskląt.Wszystkie ptaki odeszły.Zostały tylko wrony.To tam było zawsze.myśliwskie terytorium pustułek,ale teraz,jak się tylko pokażą,rzuca się na nie od razu hurma wron i po ptokach.Mam wrażenie,że niedługo w ogóle przestanę je tu widywać.
PUSTUŁKA SAMIEC-FALCO TINNUNCULUS

CZY TE OCZY MOGĄ KŁAMAĆ ?





OOO,MYCHA !!

SKUCHA

A W BRZUNIU BÓRCZY


TRZA BYĆ PIĘKNYM

NO NIE ??

MOŻNA TEŻ PODŁUBAĆ W NOSIE



ALBO I POPRZECIĄGAĆ SIĘ TROCHĘ


SORKI,PAPROSZEK

OJ,CUŚ SIĘ CAFA

HEY MAŁY !!PUŚC PAWIA,NIE MĘCZ PTAKA

NO I GIT,POSZŁO

O,JAKIE ŁADNE

TAK WYGLĄDA WYPLÓWKA,CZYLI NIE STRAWIONE WŁOSY I KOŚCI GRYZONI.
SOWY I INNE PTAKI DRAPIEŻNE,POZBYWAJĄ  SIĘ W TEN SPOSÓB,ŚMIECI ZALEGAJĄCYCH ŻĄDOŁKI.TA AKURAT JEST WIELKOŚCI ZIARNA NIEUGOTOWANEJ FASOLI O WDZIĘCZNEJ NAZWIE "JAŚ"

NIE MAM SPECJALNIE PRETENSJI DO WŁADZ W-WY.OPRÓCZ TEJ JEDNEJ.PO CHOLERĘ ZDEWASTOWALI KILKASET METRÓW NADBRZEŻA I TAK TO ZOSTAWILI.MOGLI PRZECIE ROBIĆ PO KAWAŁKU,A SKUTECZNIE.A TAK STOI RUINA JAKO POMNIK NIEGOSPODARNOŚCI I BEZMYŚLNOŚCI.I NIC SIĘ TAM NIE ROBI.NASTAŁA U NAS JAKAŚ MODA NA POMNIKI DZIWOLĄGI

TAK SE PATRZĘ I MYŚLĘ,ŻE HYCAJĄC Z KAMIENIA NA KAMIEŃ,MOŻNA BY PRZESKOCZYĆ NA DRUGĄ STRONĘ WISŁY.JESZCZE DECZKO,A ŚWITANIU MOŻE BYĆ TU DOBRA MIEJSCÓWKA NA SIEWKOWATE

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz