OKROPNIE ROBACZYWY BLOG-
19 LIPCA 2021
Dawno już nie pisałem, żadnego nowego opowiadania. Ale przecie, ileż to można pisać o ptakach. Szczególnie, że przeważnie jeżdżę ciągle po tych samych, dobrze znanych szlakach. Ale też w międzyczasie, zmieniło się znacząco, moje podejście do otaczającej mnie przyrody. Zacząłem dostrzegać coraz intensywniej, że środowisko w którym "poluję, to nie tylko ptaki. To są również niezliczone (jeszcze) ilości przeróżnych roślin. I jeszcze wiecej, biegających pod nogami, małych istotek. Te małe istotki, zaczęły w końcu, zwracać na siebie, moją coraz większą uwagę i pochłaniały coraz więcej, wypadowego czasu. W miarę jak zacząłem dokładniej je obserwować, dostrzegłem jak niewiele o nich wiem. Chciało by się nieraz powiedzieć Kumplowi-Wiesz, widziałem fajnego..... ?????. No i właśnie okazuje się, że nawet nie potrafię, poza nielicznymi wyjątkami, nazwać tych istot. Najpierw, przez ciekawość zrobiłem jedno, czy drugie zdjęcie, co ładniejszym robalom. Potem dochodzenie prawdy; kto one zacz. A potem nie wiadomo kiedy, temat zaczął mnie wciągać. Indentycznie, jak to było w przypadku ptaków. Ale szybko ogarnęło mnie przerażenie. Czyż nie porywam sie z motyką na Słońce ?. Ptaków żyje w Polsce, ponad 400 gatunków. A ile nie raz jest problemów z identyfikacją, co niektórych ptasząt. A jest z nimi sporo łatwiej, bo można w razie potrzeby, ratować się ich sygnaturą akustyczną. Wśród robali, są praktycznie same niemoty. I jest ich do tego, grube tysiące przeróżnych gatunków. Oczywiście, pcha sie tu pod pióro, moje ulubione określenie-CZARNA ROZPACZ. Ale w międzyczasie, świat skoczył ewolucyjnie, mocno do przodu. Jeżeli się nie wie czegokolwiek, odpala się kompa i przez inernet stawia się publice, kunkretne pytanie. Na ten przykład- w którą dziurkę od nosa, powinienem sie dzisaij podrapać. Za 10 minut, wiem w tym temacie wszystko i jeszcze wiecej. I gdyby nie rzesze Madrych i Cierpliwych Ludzi, nie miał bym szans, stworzyć tej opowieści. Wielka Im chwała i podziękowania.
Zaczęło się klasysycznie. Człowiek uzależniony terenowo, źle znosi długi pobyt w domu. Po tygodniu, zaczyna człeka nosić i kombinuje sie, gdzie by tu wyskoczyć. I na co. I wtedy przyszedł mi do głowy pomysł. Zaczęła się właśnie pora, chiba najbardziej nieciekawa, pod względem ptasim. Więc pojadę na pierwsza wycieczkę, czysto robaczywą. Gdzie ? W mieście nie ma czego szukać. Byłem dwa razy w Ogrodzie Botanicznym i byłem zaszokowany, kompletnym brakiem owadów. I wtedy przypomniałem sobie o pewnym miejscu. Kiedys bywałem tam często, bo było atrakcyjne ptasio. Ale już dawno tam nie byłem. Intuicja mi szeptała do ucha, że to może być strzał w dziesiątkę. A więc rezerwat-"Mokre Łąki" w Truskawiu. Na obrzeżach Puszczy Kampinoskiej. Łatwy dojad, Autobus 210, spod stacji Metro Młociny. Dojechałem tym autobusem na miejsce, tak na 7-mą, aby już rosa obeschła. Moje przeczucia spełniły sie co do joty. Wszelakiego robactwa od cholery i ciut ciut. Przed samym stawem, troche mniej, bo tam łąka wykoszona. Ale krótkie skoki na boki, w nieużytki, przyniosły pierwsze trofea. Obazłem teren, budząc niezdrowe zainteresowanie wśród ryboli, bo niektóre miejsca obchodziłem na czworaka. A potem poszedłem wzdłuż rowu odwadniajacego i wtedy otworzył się przede mną owadzi raj raj. Na zachodnim rogu stawu, jest śluza przepływowa, którą ucieka nadmiar wody ze stawu. Woda wlewa się do rowu, a ten rów idzie dalej garnicą, między Puszczą, a zabudowaniami Truskawia. Wzdłuż rowu, ciągnie się również, ciąg ogrodzeń, wokół rosnących tu rzędem willi. A miedzy tym ogrodzeniem, a wodą w rowie, jest kilku, lub kilkanastometrowy pas Ziemi Niczyjej. No a tam jest wszystko, czego dusza zapragnie. I tu ponioisłem moija pierwszą porażkę. Chciałem sfotografować wszystko co się rusza. I jak klapnąłem w jednym miejscu, to jednocześnie fociłek kilka obiektów, co w głowie skutkowało ogromnym mętlikiem. Zdobyte doświadczenie, pokazuje mi, że trzeba się nastawic na konkretną rodzinę owadów, np. na pajory. Resztę ignorować, chiba żeby w pole widzenia, dostało sie cuś wyjątkowego. Tylko jak totalny, robaczywy tuman, ma wiedzieć, kiedy jest jest cuś arcy, a kiedy nie. Fotografoiwałem ważki, które wydawały mi się identyczne. Fachury znaleźli wśród nich kilka róznych gatunków. Przeszedłem wzdłuż tego rowu, ok.3 km i ciągle coś się działo. Więc może, trzeba było na czworakach, przejść tylko 300 metrów. Dokładnie przestudiować teren mniejszy, a dokładnie. Ale to jest dla mnie temat, całkowicie nowy i nieznany. Zbieram doświadczenie. Zobaczyłem, że po paru godzinach, oczy adaptują się do tematu. Automatycznie zaczynają wyłapywać wśród liści i kwiatów, kształty koło których, niedawno jeszcze, przeszedł bym nie dostrzegając ich. Wycieczkę zakończyłem mocno zmęczony, ale nabuzowany ogromnymi emocjami. Nawet nie myślalem, że mi się to, tak spodoba. Niewątpliwie będzie powtórka z rozrywki.
PRAGNĘ OGROMNIE PODZIEKOWAĆ MĄDRYM I CIERPLIWYM LUDZIOM Z GRUP NA FB, A SZCZEGÓLNIE Z GRUP:
1.OWADY, PAJĄKI, ORAZ INNE BEZKRĘGOWCE
2.WAŻKI W POSCE
3.ŚWIAT MOTYLI
4.PROSTOSKRZYDŁE POLSKI
BEZ WAS MISTRZOWIE, MÓGŁ BYM SIĘ TYLKO PODRAPAĆ. PO SIWEJ ŁYSINIE, A NIE PISAĆ RÓŻNE TAKIE MĄDROŚCI
TAKIE TAM
Zanim przejdę do tematów głównych, zajmę się szybciutko "wypadkami" przy pracy
|
MAŁA PSZCZOŁA-OBROSTKA LETNIA
|
|
MAŁA PSZCZOŁA-OBROSTKA LETNIA |
|
RĄCZYCA |
|
BZYG POSPOLITY |
|
GYMNOSOMA |
|
CHRZĄSZCZ BALDUREK PRĘGOWANY |
|
CHRZĄSZCZ GRZEBYCZAK ŻÓŁTAWY |
HHH
|
PLUSKNIA JAGODZIAK |
|
WTYK STRASZYK |
|
PLUSKNIA JAGODZIAK-LARWA |
MOTYLE
Tego Towaru, było tu od cholery i ciut ciut. Ale ten potencjał, był by wykorzystany w pełni, gdyby się tu przyjechało, wyłącznie dla nich. A tak były tylko przystawką do dań głównych. może nie miałem, jakowyś super cusiów, ale trafiły mi się gatunki, których nigdy przed tym nie oglądałem. A więc w temacie motyli, jestem zadowolony.
|
DOSTOJKA INO |
|
KARLĄTEK RYSKA |
|
KARLĄTEK RYSKA |
|
MODRASZEK IKAR |
|
MODRASZEK IKAR |
|
OSADNIK EGERIA |
|
POLOWIEC SZACHOWNICA |
|
POPROCH PYLINKOWIAK |
|
PRZESTROJKA JURTINA |
|
PRZEZIERKA SZYBIANKA |
|
RUSAŁKA ADMIRAŁ |
|
RUSAŁKA KRATKOWIEC |
|
RUSAŁKA KRATKOWIEC |
|
WALGINA RDESTNIK |
|
WITALNIK DĘBINIAK |
PAJORY
Jeśli chodzi o pająki, to mam do nich stosunek typowy, dla ogółu ludzi. Fascynacja połączona ze strachem i obrzydzeniem. Ale w miarę jak je poznaje bliżej, stosunek zmienia się na korzyść dla nich. Co prawda, nie osiagnąłem jeszcze tego etapu, aby brał skurkowańca do garści, ale z czasem to kto wie??. Są to owady, które mnie najbardziej rajcują. Przeciwnie niż moją Małżonkę. A to bez to, że jak jedziemy na działkę, to nie wolno jej nic ruszać, dopóki ja nie zajrzę pod każdy kamyczak i nie obrócę każdej galązki.
Ciekawka- w zeszłym roku widziałem dwa Tygrzyki. W pozaprzeszłym roku, jednego. Teraz wzdłuż rowu, widziałem ich dziesiątki. Bywało nieraz tak, że przysiadłem na jakimś miejscu i zasięgu wzroku, miałem ich naraz kilka. Samic i samców. Przeróżnych kształtów i ubarwienia. Mój limit zapotrzebowania na Tygrzyki, został wyczerpany do cna.
|
BAGNIK NADWODNY |
|
BAGNIK NADWONY |
|
WAŁĘSAK ZWYCZAJNY-SAMICA Z KOKONEM JAJ |
|
KWADRATNIK TRZCINOWY |
|
KWIETNIK-MAŁOLAT |
|
SKAKUN-PYRGUN NAZIELNY |
|
SKAKUN-PYRGUN NAZIELNY |
|
KRZYŻAK NADWODNY |
|
LEJKOWIEC LABIRYNTOWY |
|
LEJKOWIEC LABIRYNTOWY |
|
TYGRZYK PASKOWANY-SAMIEC INWALIDA, BRAK JEDNEJ NOGI |
|
J.W. INWALIDA BEZ DWÓCH NÓG |
|
TYGRZYK PASKOWANY SAMICA |
|
J.W. |
|
J.W. |
|
J.W. |
|
J.W. |
|
J.W. |
|
J.W. |
WAŻKI-ODONATA Trudny temat. Ciągle w ruchu, płochliwe z doskonałym wzrokiem. Często identyczne na oko, to różne gatunki. A zupełnie różne, to ten sam gatunek, tylko samiec i samica. Wyższa szkoła jazdy.
|
SZABLAK KRWISTY |
|
SZABLAK KRWISTY
|
|
SZABLAK KRWISTY |
|
SZABLAK KRWISTY |
|
LECICHA POSPOLITA |
|
LECICHA POSPOLITA |
|
PIÓRONÓG ZWYKŁY |
|
STRASZKA POSPOLITA |
|
ŚWITEZIANKA BŁYSZCZĄCA |
|
ŚWITEZIANKA BŁYSZCZĄCA |
|
TĘŻNICA WYTWORNA |
|
TĘŻNICA WYTWORNA |
PROSTOSKRZYDŁE-ORTHOPTER Tu już całkowicie misz masz i totalne porabanie, wszystkie takie same. Chiba, że zielone, czy brązowe. Do tego jeszcze co poniektóre w postaci nimfy. Przynajmniej można sie przyjrzeć z bliska, aż kusi, by chwycić w łapsko. Ojojoj, mają bardzo mocne aparaty gębowe i potrafią "wspaniale" sperforować skórę.
|
DŁUGOSKRZYDŁAK SIERPOSZ-NIMFA |
|
DŁUGOSKRZYDŁAK SIERPOSZ-NIMFA |
|
KONIK SUCHOLUBNY |
|
PODŁATCZYN ŁĄKOWY |
|
PODŁATCZYN ROESELA |
|
PODŁATCZYN ROESELA |
|
KONIK BRUNATNY |
|
KONIK ŁĄKOWY-WĄSACZ
|
|
KONIK ŁĄKOWY-WĄSACZ
A WIĘC Z GRUBSZA I NA CHYBCIKA, BYŁO BY NA TYLE. NA PEWNO NIE UCHRONIŁEM SIĘ OD BŁĘDÓW. CZEKAM NA WSZELAKIE UWAGI, ABY WNIEŚĆ POPRAWKI I PRAWIDŁOWO NAZWAĆ, KOCHANE ROBALE A M E N !!!!
|
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz