BIAŁOBRZEGI-RYN 2013.11.26.
NIE DAWAŁ MNIE SPOKOJU ZIMORODEK,KTÓREGO NIEDAWNO TAM ZOBACZYŁEM.PROGNOZA NA WTOREK OBIECUJĄCA.SPODZIEWAŁEM SIĘ SŁOŃCA.NO I BYŁO.ALE Z PONAD GODZINĘ PO TYM JAK TAM SIĘ POJAWIŁEM,
CZYLI O 8.TO NIE BYŁ PROBLEM.ZNACZNIE GORSZYM BYŁO TO,ŻE WIATR WIAŁ BARDZO SILNIE.I DO TEGO OD WODY,W STRONĘ LĄDU.ZIMNO I NIE PRZYJEMNIE.NA ZALEWIE SZTORMOWA FALA Z GRZYWACZAMI.ŻADNYCH WODNYCH PTAKÓW,OPRÓCZ ŁABĘDZI PODSKAKUJĄCYCH NA FALI JAK WIELKIE SPŁAWIKI.NA BRZEGU TEŻ NIC FRUWAJĄCEGO.ZROBIŁEM TRZY KURSY-BIAŁOBRZEGI RYN I KIEDY ZREZYGNOWANY DOCHODZIŁEM DO MARINY,WPADŁEM ZNOWU NA STADO SZCZYGŁÓW.TERAZ BYŁO ICH SPORO PONAD SETKĘ.MIAŁEM JUŻ DOŚĆ DUJAWICY I POLAZŁEM NA PRZYSTANEK.TU SIĘ OKAZAŁO,ŻE AUTOBUS KTÓRY MIAŁ NIEDŁUGO NADJECHAĆ,KURSUJE TYLKO DO BIAŁOBRZEGÓW,A NA MÓJ MUSZĘ POCZEKAĆ PONAD GODZINĘ.SZWĘDAŁEM SIĘ PO OKOLICY I KIEDY ZA 7 MINUT MIAŁ NADJECHAĆ AUTOBUS,NA DRZEWIE KOŁO PRZYSTANKU POJAWIŁ SIĘ PRZEPIĘKNY ZIELONY DZIĘCIOŁ.CAŁY SPRZĘT BYŁ WYJĘTY I ZŁOŻONY W 30 SEKUND.TO BYŁ DESER NA OSŁODĘ NIECIEKAWEGO DNIA.
|
BIELIK-HALIAEETUS ALBICILLA-JAK PRZYCHODZI ZIMA POWSZEDNIEJĄ.MOŻNA JE SPOTKAĆ
KOŁO WARSZAWY PRZY WIĘKSZYCH ZBIORNIKACH WODY |
|
CZYŻ-CARDUELIS SPINUS |
|
JAK WYŻEJ |
|
SIERPÓWKA-STREPTOPELIA TURTUR
NIE WIEM SKĄD TA NAZWA,SKORO WSZYSCY ZAWSZE WOŁALI NA NIE- SYNOGARLICE. |
|
DZIĘCIOŁ ZIELONY-PICUS VIRIDIS |
|
JAK WYŻEJ |
|
JAK WYŻEJ |
|
JAK WYŻEJ |
|
JAK WYŻEJ
|
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz